![]() |
||||
Kędzierzyńsko-kozielscy Kresowianie czczą pamięć ofiar ludobójstwa W historii Polski jest wiele dat upamiętniających radosne zwycięstwa i triumfy, sukcesy dyplomacji polskiej, ale są też daty przypominające klęski i porażki, tragedie narodowe. Jedną z takich smutnych dat jest 11 lipca – dzień żałoby narodu, dzień pamięci o ofiarach ludobójstwa, dokonanego tego właśnie dnia w 1943 roku na Wołyniu przez nacjonalistów ukraińskich. W wielu miastach Polski odbyły się uroczystości, organizowane przez patriotyczne środowiska – msze święte, konferencje, spotkania przy pomnikach czy tablicach upamiętniających naszych Rodaków, bestialsko mordowanych tylko za to, że byli Polakami. W ten kalendarz wpisało się modlitewne spotkanie, zorganizowane przez Oddział Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Kędzierzynie-Koźlu w sobotę 11 lipca przed budynkiem Publiczego Gimnazjum Nr 1 w Kędzierzynie-Kożlu, noszącym dumne imię Orląt Lwowskich, gdzie na frontowej ścianie umieszczona jest tablica inskrypcyjna upamiętniająca ofiary ludobójstwa dokonanego na ludności polskiej przez nacjonalistów ukraińskich na Kresach Wschodnich II RP. Punktualnie o godz. 12.00 prezes Oddziału TMLiKPW, Witold Listowski, powitał przybyłych na spotkanie modlitewne gości – posłów do Sejmu RP Jana Religę i Roberta Węgrzyna, prezydenta miasta Wiesława Fąfarę, radnych powiatu, księdza proboszcza kozielskiej parafii, dr Alfonsa Schuberta, kapelana naszego Oddziału, pochodzącego spod Tarnopola, księdza Józefa Marfianego. Powitał członków Związku Sybiraków, którzy przybyli z pocztem sztandarowym, delegację z zaprzyjaźnionych Głubczyc, obecnych przedstawicieli mediów i członków Towarzystwa. W krótkich słowach przypomniał cel naszego spotkania – uczczenie pamięci niewinnych ofiar ludobójstwa dokonanego na Wołyniu przez członków Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów – Ukraińską Powstańczą Armię. Właśnie 11 lipca 1943 roku, w niedzielę, jednocześnie w 167 miejscowościach na Wołyniu ukraińscy nacjonaliści, uzbrojeni w siekiery, kosy, widły, piły, młotki, a nawet zwykłe noże, rozpoczęli akcję oczyszczania Wołynia z czużyńców czyli bestialskiego, okrutnego dzieła ludobójstwa, mordując swych polskich sąsiadów. Zabijano wszystkich – kobiety, niemowlęta, dzieci i starców, polskich członków rodzin mieszanych, księży sprawujących ofiarę liturgiczną przy ołtarzach. Wielu zginęło żywcem spalonych w chatach, stodołach, kościołach. Opustoszałe domostwa podpalano, by nawet ślad nie pozostał po Polakach, od stuleci tam zamieszkałych. Wzruszającą modlitwę za pomordowanych odczytał ksiądz proboszcz, dr Alfons Schubert, a my modliliśmy się wraz z Nim - o pokój na ziemi, aby Bóg uwolnił ludzi od wojen i nienawiści, - za Polaków pomordowanych na Kresach Wschodnich, by dobry Bóg przyjął ich do swej wiecznej niebieskiej ojczyzny - za Polaków, poległych na frontach drugiej wojny światowej, aby zostali przyjęci przez Boga jako umiłowani synowie, - za tych, którzy przelali krew i oddali życie za wiarę i ojczyznę, aby Bóg wynagrodził ich ofiarę w ojczyźnie niebieskiej. Po modlitwie głos zabrał ksiądz Józef Marfiany. Mówił o ofiarach ludobójstwa, wśród których są i członkowie jego rodziny. Powiedział też, że wkrótce odchodzi na zasłużoną emeryturę, opuści swą parafię w Reńskiej Wsi i śladem księdza infułata Ludwika Rutyny podąży na Ukrainę, do bliskiego sercu Tarnopola, by tam służyć wiernym i kościołowi. Prezes Oddziału, Witold Listowski, złożył mu serdeczne podziękowania za dotychczasową, wieloletnią posługę duszpasterską. Po odegraniu hymnu państwowego, pod tablicą, gdzie od początku uroczystości płonęły znicze, złożono wiązanki kwiatów. Na koniec odczytano wiersz – modlitwę, upamiętniającą ofiary ludobójstwa. Wzruszający moment nastąpił pod koniec spotkania, gdy ksiądz Józef Marfiany podszedł do naszego sztandaru, ucałował go a następnie przytulił twarz do herbu Tarnopola. Sztandar posiadamy od niedawna i właśnie ksiądz Marfiany poświęcał go podczas uroczystej mszy świętej, sprawowanej 6 czerwca w kościele pod wezwaniem św. Zygmunta i św. Jadwigi Śląskiej podczas VI Dnia Kultury Kresowej. Pamiątkowa fotografia wszystkich uczestników, zgromadzonych przed tablicą zakończyła uroczystość. Wieczorem, o godz. 21.00 w wielu oknach kędzierzyńsko-kozielskich kresowian zapłonęły znicze. Znicze pamięci o pomordowanych Rodakach. Alicja Nocoń TMLiKPW w Kędzierzynie-Koźlu ![]() Posłowie Jan Religa i Robert Węgrzyn oraz przedstawiciel starostwa Kędzierzyńskiegowraz z kozielskim proboszem. ![]() Witold Listowski pomysłodawca i główny organizator kozielskiego spotkania. ![]() Chwila refleksji. ![]() Goście kozielskiego spotkania. ![]() Znicze pod tablica |
|
|||
![]() |